ballada mordercy
Czarek Samuel K.
piątek, 11 czerwca 2010
w ramionach Boga
Przyszedł do mnie kiedy nie oczekiwałem
niepozorny cichy
Mam chęć z tobą zagrać – rzekł
On stawiał kółko ja krzyżyk
Ja ołówkiem
on palcem
Kiedy zabrakło kartki
wstał i odchodząc mruknął
Nie gram więcej oszukujesz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz