Czarek Samuel K.

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Moje krótkobłyszczące oczy



Żyję w chłodnym śliskim powietrzu
nie znam fabuły i nie wiem co jeszcze
może się zdarzyć
moje krótkobłyszczące krótkowidzące oczy dotykają
sprzętów i potykają się o ściany
– nie jest jeszcze późno – mogę stać się
całością przedmiotu zmienić się
w punkt widzenia lub punkt wyjścia ze ściany
mogę marszczyć czoło
– spokojnie zasypiać lub czepiać się skrawka myśli
wątku który zapomniany z zapomnianego filmu zapomnianej epoki
mogę policzyć do stu
do stu tysięcy szatanów i z powrotem wyłożyć
na wierzch wszystkie nie wykorzystane bilety
nie zablokowane konta
nie wykorzystane możliwości
i nie sprawdzone wróżby pozwolą wybaczyć
wszystkie chwile spiętrzonego świata moich grzechów mojej
chwały

Wciąż jeszcze jest wczesna pora – mogę przewidzieć
próby każdego ruch mięśni
każdy przypływ i odpływ ciszy
mogę milczeć i powoli odzwyczajać się od słów
– stać się oczywistym więc sprawiedliwym

Jeden deszcz za oknem – kwietniowe preludium szukające ładu
wśród ciemności jest we mnie
dlatego boje się słów które mogą mnie opowiedzieć
języka który może mnie zdradzić – obezwładnić
boje się
matowego światła lampy
tej drżącej wiary mogącej otwierać znużone światłem powieki
w domu obok kulawy fortepian sięga agonii muzyki od kilku godzin
kruchych jak płacz oseska
zużyte gamy bez szelestu spadają po partacku
na śmiertelne jak kwietniowe krople przepowiednie
jak zużyty lęk tego człowieka siedzącego naprzeciw
Nie znam scenariusza nie wiem co jeszcze




sobota, 25 kwietnia 2015

Umarł Władysław Bartoszewski



Umarł Władysław Bartoszewski, Sprawiedliwy Pośród Narodów Świata.
Miał wiele wad, często mocno upierdliwych, ale był niezmiennie człowiekiem mądrym, uczciwym i sprawiedliwym, odważnym.
Wielki smutek, wielka strata, wielki żal nam, którzy pozostaliśmy i nadal dotykamy życia.

Śniło mi się, że cząstka Władysława Bartoszewskiego zostanie w każdym z nas, w każdym człowieku. Śniło mi się, że jak kropelką światła na często mrocznym morzu.

Przestań się użalać nad sobą, idź pomagać innym.




niedziela, 19 kwietnia 2015

żądza pomagania



W czasie zagłady, w czasie holocaust, Polacy bardzo pomagali Żydom, tak bardzo, że kiedy II wojna światowa się skończyła, z tej rozpędzonej żądzy pomocy nadal mordowali Żydów.
Potem, w 1968 i 1969 roku z potrzeby pomagania narodowi żydowskiemu Polacy wygnali z Polski tych, którym pomogli przetrwać czas zagłady, których uratowali.
Więc.
Wiekuisty Panie, na kolanach niosę ku Tobie prośbę. - Ocal mnie przed żądzą pomagania, przed żądzami Polaków.

wtorek, 14 kwietnia 2015

Umarł Günter Grass



Umarł Günter Grass, laureat literackiej nagrody Nobla, SS-mann ochotnik w przeszłości, znany antysemita, Honorowy Obywatel Miasta Gdańska, przyjaciel Polski, et c.
Myśl o tym niesie mi skromną ulgę, że nie muszę już chodzić po tej samej ziemi z tym człowiekiem. Wszak mamy jedną ziemię do chodzenia.

środa, 8 kwietnia 2015

Słowo, którego nie zam


Prezydent Polski, pan Bronisław Komorowski stwierdził publicznie, że zbrodnia katyńska była największą zbrodnią 20. wieku. Tym obraził mnie, mnie osobiście i bezpośrednio.

Ta wypowiedź nie jest niegodna, nie jest podła, nie jest haniebna, te określenia są zbyt subtelne i zbyt delikatne. Nie znam odpowiedniej wagi słowa, by ją zdefiniować.