Czarek Samuel K.

piątek, 17 września 2010

wiersz o twoich łzach wiersz i o moich





Zbierałem z twojej twarzy łzy
grudka po grudce jak okruchy lodu
uczyłem się w nich widzieć te słowa
których nie powiedziałaś nigdy

Były twarde jak diamentowe okruchy
a ty na wskroś patrzyłaś
i nie było mnie przy tobie

Dlaczego milczysz płacząc
i dlaczego twój głos który przecież słyszę
stoi wysoki w moim sercu
rozrywając je na lodu kryształy
po kątach roznosi
tamtego pokoju
w którym zamieszkała samotność

Nie powinno być takich pokojów
w których mieszka samotność
i takich łez
i tego zimna w naszym lęku
twardego jak jego dotyk




1 komentarz:

  1. Bolesne jest to Sam, że człowiekowi czasami brakuje odwagi, aby dać sobie szansę, bo gdy jej nie wykorzysta, to traci ją bezpowrotnie. Strach? Nie wiem. Możliwe, nie mnie osądzać, bo każdy odpowiada sam za swoje decyzje i najlepiej zna okoliczności jej podjęcia. Tylko szkoda siebie i tego, że coś umknęło, coś wyjątkowego z życia, ale to tylko takie jest moje odczucie. To jeden z moich ulubionych Twoich wierszy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń