Czarek Samuel K.

niedziela, 13 stycznia 2013

Edmond Jabès



Trzy zwęglone tysiąclecia, trzy zwęglone punkty, tutaj, takie bezbronne.

Czy nie przybyłem z krainy milczenia, by odnowić punkt z naszymi granicami?
Ziemia w zagłębieniu snu, jak miedź w głębi kopalni, jak pieczęć pośrodku czoła;
jak na pochmurnym niebie
przyjazna gwiazda

Nie ma ziemi bardziej miłującej twój krok. Tu spoczywają wieki rozpaczy i odnowy.
Słuchaj. Ucz się; bowiem nasz płacz użyźnia ziarno, a kłos jest zawsze w naszym czasie.

Jesteś tu. W piasku źródeł. Gdzie jesteś?

U źródeł piasków. Tu cię poznałem. Twoje spojrzenie spoczęło na mnie. Byłem przechodniem.

* * *

Proszę wybaczyć cytat. Idę w dół strumienia, a strumień nie istnieje bez źródła choć w każdym czasie i miejscu jest innym kubkiem ochłody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz