Hieronim Korcz pełen otwartości i empatii, ze szczerą nadzieją wpatrywał się w faceta w lustrze zadając mu poważnym tonem pytanie – czy mogę dziś na tobie polegać? Facet z lustra patrzył na niego skupiony i milczał.
Następnie Hieronim Korcz jak zawsze pozostawiony sam sobie, desperacko udał się do sypialni.
Następnie Hieronim Korcz jak zawsze pozostawiony sam sobie, desperacko udał się do sypialni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz