Czarek Samuel K.

niedziela, 31 października 2010

wiersz o kropelkach łez





Zobaczyłem tam gdzie patrzeć chciałem
w twoich oczach
cienie dróg niezmierzonych
stopami ani żadną opowieścią
echa słów
których próbowałaś nauczyć swoje sny
budzące poranki
westchnieniem zaciśniętym kurczowo
na śladach łączących twoje
wieczory z dniami
jak okruchy chleba na stole
wyczekujące świątecznych świec
łączą głód z nadzieją

Zobaczyłem rysunki
obrazy wyryte palcami i muzyką
na ścianach w powietrzu
otulone oddechami z twojej pamięci
były tam kolorowe szklane kuleczki
nanizane jak rosa
i góry przepastne pod szczytami
dom z ciepłymi oknami
w krainie za siedmioma rzekami
i takie niepotrzebne nigdy nikomu
drobiazgi
na półkach i w szufladach
i w twoich dłoniach
bukiet kwiatów

Zobaczyłem tam kamienie
roztarte na piach i pyl
żmudnym uporem rąk
drżące iskierki tęcz
uczepione źdźbeł trawy i pajęczych nici
rozrzucone przez nocne burze
po progach wśród widnokręgów
kropelki łez zasuszone pomiędzy kartkami
książek i brzasków
zobaczyłem tęsknotę
rozcinającą pamięć jak topór
krew zakrzepłą na bliznach
które nie chcą ukoić
i cień wyciągniętych dłoni
przybitych do żaren nadziei
jałmużną czasu

Tak cicho mówisz
twój szept dźwięczy dzwoneczkami gwiazd
tak cicho patrzysz
twój wzrok chmury unoszą za horyzont
tak cicho bolą mnie stopy
od wyczekiwania odgłosu kroków
tak cicho twoje serce
cisza w nim zamiera


 

1 komentarz:

  1. Dlaczego pamięć o drugim człowieku jest tak krótka? Dlaczego milczenie jest odpowiedzią na pytanie? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń