zwyczajna kobieta
która nie poddała się nigdy
bo poddaństwo
jest tobie obce
Oto jestem
który nie poddałem się nigdy
choć moje ręce
zabijają
skutecznie
Nigdy
ani ty ani ja
nie poszliśmy przed siebie
tą ścieżka o której marzymy
przez te nasze łąki
i nasze powietrza
Błądzimy
jak słońca po niebie
i jak księżyce
Mówisz, że nikt nie pisał tobie wierszy
jak to nikt
skoro piszę
Uwierz
nawet nam uda się być
szczęśliwymi
Mi się udało. A Tobie?
OdpowiedzUsuńWierzyłem, zawsze wierzyłem, przecież to wiesz najpełniej, w dobrą gwiazdę dla Ciebie. Niech świeci, tego Ci życzę.
OdpowiedzUsuń