Adwersarz pewny swego rzekł do Hieronima Korcza – No, i co ma pan teraz na swoja obronę? - Znalazłem rozwiązanie. - odparł Hieronim Korcz sięgając do kieszeni.
- Co tam obrona – pomyślał zaciekle, wyjmując paralizator, gotów do natychmiastowego podstępnego ataku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz