Czarek Samuel K.

niedziela, 23 stycznia 2011

wiersz o człowieku podejmującym obiadem ptaka








Każdy ma swój argument na istnienie Boga
twój ulubiony gazeciarz uczy się języka mediów
kobieta liczy pieniądze w ciemne wiosny
niektórzy wychodzą z wykładu filozofii w góry
zabierając ze sobą dramatyczne głosy
chłopcu upada klucz przed drzwiami
wariat podejmuje obiadem drewnianego ptaka
wierszokleta porzuca wiersz i ogląda paznokcie
każdy ma argument na swojego Boga
również ty i ja 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz