Raz mnie napotkał pewien anioł
może to we śnie było - nie wiem
który wśród ludzi służbę kończąc
zostawił przepis na przetrwanie
Wtedy tu zostaniesz
pośród betonu cegły tynku
na sprzętach odciśniesz swoje palce
kiedy zobaczysz że twój wiatr cichnie
powiesz spokojnie i bez żalu -
gdyby mi dano żyć raz drugi
żyłbym jak żyłem
Anioł odleciał
płasko łamiąc linię strzelistą
więc nie stałem
jako apostoł patrząc w niebo
ale przed siebie - nad ogrodem
I anioł mi się zmienił w ptaka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz