Czarek Samuel K.

środa, 10 sierpnia 2011

wiersz o kamieniu





Trzciny nad moją rzeką
wyspowiadały ze zła matkę
gradobicie w sierpniu
wybaczyło ojcu

Ja zawierzyłem kamieniowi
który powiedział -
trzeba czuwać nad swoją szansą
na ból
kiedy wszyscy śpią

Czułem pulsowanie
na dnie jego głuszy





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz