Już w momencie
osiągania
przymierzamy się
do czegokolwiek innego
ta sprawność
wywodzi się
z artystycznego
ryzyka wielkich przestrzeni
spiętych splotem
słonecznym
Potrzebą chwili
jest sąd
coś robił –
pyta jeden z nas
szczerze oddany
kreślący wyrazy
prawdziwego
szacunku -
zatarte ślady
Obok
odpowiedzialność bieleje w czaszce
kryzysem poznawczym
groby są
niepodzielne wszystko się w nich spełnia
i to nas przeraża
ten skrót rezultatu
nie wyczerpuje to
ogromu nieurzeczywistnień
ani wojen w których
brał udział
zaginiony horyzont
Tak więc
śmierć każdego z
nas
stanowi swoiste
podsumowanie dorobku pierzchających kształtów
i sytuacji
anachronicznych
To wielka rzecz
poszukiwanie
takiego dystansu w sądach
by nie były
uwikłaniem osobistym
takiego sposobu
patrzenia
który byłby
równocześnie dla patrzącego
zatrzymaniem
kształtu
Moya Brennan - Always
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz