Buczenie od rzeki penetruje niebo
kluczymy razem
gdy ktoś plądruje nasze wnętrza
mijamy wciąż tę samą przestrzeń
z fotografii w gazecie
sieć kanałów
na dachach jakieś anteny
Mijamy się tak blisko w szczelinach ulicy
mijamy się tak blisko
i wracamy obcy by znów
poszukać siebie
starannie wypełniając luki
pomiędzy słowami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz