Czarek Samuel K.

czwartek, 16 lutego 2012

Więc gdzie teraz idziesz





Przez ile liści na drzewie rodzaju
tę dłoń wyciągnąłeś 
we mnie siłą 
na twe przywitanie
czy nie ten pośpiech
gdyś je zzuwał w drodze
jest uśmiechniętą samotnością jesieni
kiedy po kulistym moście idziesz nagi
w mojej niespokojnej ręce
aż wiewiórka
pełna lęku przychodzi świadczyć o tobie
i jak zahipnotyzowana patrzy na tę dłoń zajętą 
swoją historią oszalałą z pamięci
i nadmiaru przeliczeń na pięć palców czasu

Ileś ją razy uginał wiatrem i łamał
i potem stawy wiązał
żebym mógł sam w swojej wolności
ją teraz obciąć w poprzek wiosny
piłując sękaty śpiew ptaków
by po amputacji
twój żal fizycznie odczuć
w jej mnogolistnej nieobecności
na znak powitania w ten zwyczajny dzień
gdy powieki rozwierają błyskawice łez
bo oto nic
nic się nie stało
tylko mnie ubywa dłoni

Więc gdzie teraz idziesz bym znów wpół drogi
mógł ciebie powitać



Bugge Wesseltoft - Existance

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz