Czarek Samuel K.

piątek, 18 maja 2012

W czwartek na wiosnę




W czwartek na wiosnę
jak tylko zamknąłem tamten wiersz
o bolesnym wyciu trąby próżniowej -
umarłem

Wiatr jak wiatr
na napiętych spojrzeniach mężczyzn
rzeźbił dziewczęce nogi
w sukienkach tańczące
słońce otwierało pąki
las jak las
zanosił się bukami i grabami

Wszystko
za trzask powietrznej trumny
zamykającej miejsce po mnie









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz