Czarek Samuel K.

piątek, 12 października 2012

Wspomnienie z końca świata




Czas na gwałt ktoś odbrązowił
z wolna spływał demokratyczny ustrój
opadła na ziemię siwa plereza księżyca
zżółkł papier i nie chciał przyjąć więcej atramentu
na żaden ruch
nie zdobywała się dłoń nawet najbardziej
rewolucyjna

Ów krzyknął tamten śpiewu nie podchwycił
zakochani zjedli wszystkie im przeznaczone morele
stygły piece miękły sutki
rymy nowym bogom ustąpiły miejsca w
piekle niebie czyśćcu nawet i w kolejce na wyprzedaży
Wtedy usłyszano grzmot
Ktoś ostro wcisnął hamulec

Postscriptum:

Pan profesor L. ze znanego uniwersytetu w znanym mieście w związku z czymś tam zauważył dnia 11 października 2012 roku na pewno przed godziną 6 po południu że „dziewczynę całujemy w usta”





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz