Kobiety z którymi
nie wymieniam ukłonów
choć nie tak
dawno mdlały pod mojego ciała skłonem
Starcy co proszą
mnie o ulgowy bilet pamięci
na końcówkę
swojej smutnej jazdy w głąb śmierci
Poeci którym
odebrałem słowa celne
nim zapragnęli je
głośno wypowiedzieć
Poprzednie moje
wiersze: szpitale
pełne skarżących
się płaczących i nagich
Chwile szczęścia
przeżyte prawą stroną serca
krótkim wzwodem
pustym śmiechem połową oddechu
Wszystkie
nieodgadnięte słowa i frazeologiczne związki
Ocalcie mnie przed
kolejnymi dowodami
waszej śmiertelności
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz