Wyznaczono ci rytm ale
pogubiłeś się i poplątałeś
nakazano ci radość a
byłeś rubaszny jak nóż pod łopatką
świni zarzynanej na drzwiach od chlewu
wyniosłeś z tego przekonanie że nie
jesteś naznaczony do cierpienia ale
nigdy nie dosięgałeś odwagi żeby
się powiesić
odwaga wisiała za wysoko na haku jak
na człowieka jak ty
no i to że wisielec sika w gacie i
mocz kapie nogawkami
Potem cóż postanowiłeś brnąć
przez to swoje nieszczęście jakbyś
nakarmiłeś kota i coś zjadłeś
jakbyś był pewien że śmierć może
być dowodem że
te słodkie rodzynki przyniesie ci
Miłosierny
I jeszcze że tam gdzie jesteś cię nie ma
***
Kiedyś pomyślałem że ten znak wypalony we wnętrzu dłoni, to jest ważne. Znak trwania w czasie. Ale nie widziałem. Pomyślałem: - Musze uwierzyć żeby zobaczyć. Ale nie widziałem.
I jeszcze że tam gdzie jesteś cię nie ma
***
Kiedyś pomyślałem że ten znak wypalony we wnętrzu dłoni, to jest ważne. Znak trwania w czasie. Ale nie widziałem. Pomyślałem: - Musze uwierzyć żeby zobaczyć. Ale nie widziałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz