Było nas dwoje ludzi na całym świecie, było źle, tak źle jakby miało być gorzej. Wiekuisty jest jednak sprawiedliwy, został więc człowiek jeden.
Nie sądź mnie z mojej pychy, bo może to nie ja, wszak to wszystko jedno. (jeden; 1)
Choćbym szedł jasną doliną, dobra się nie ulęknę.
Piszę ostatnio Dziesiąty Wiersz o Ptaku i jeśli nie zagrzęznę bez wieści w jaki poemat, napiszę. Na razie jestem przy szóstej wersji i lubię gwiazdy, szeleszczą mi na niebie. ciiii...
Lubię powroty. Lubię, gdy wracasz:)
OdpowiedzUsuńPowroty nie są tak słodkie, jak winne są odejścia.
OdpowiedzUsuńAnonimowy gościu napisałeś jedno zdanie. Gdyby były dwa pewnie bym się wahał, czy je zamieścić, trzy wywaliłbym w kosmos.
OdpowiedzUsuńA może byłoby zupełnie inaczej. Kto to wie? Wszak rozmawiać z anonimem to jak rozmawiać ze sobą, prawda?