Czarek Samuel K.

wtorek, 27 lipca 2010

Hieronim Korcz




   Hieronim Korcz udał się do szefa z ważnym pismem. Szef poprosił go by usiadł i chwilę zaczekał - rzekł - Zaraz rzucę na to okiem.
   Hieronimem Korczem wstrząsnęło pewne obrzydzenie, więc starannie oszacował trajektorię rykoszetu, po czym przesiadł się na fotel po lewej, tam czuł się bezpieczniej.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz