Czarek Samuel K.

sobota, 7 sierpnia 2010

Hieronim Korcz




   Miała nogi owłosione od stóp do głów. Hieronim Korcz starał się nie patrzeć, błądził wzrokiem po panoramie miasta nad rzeką, olej na dykcie z sześćdziesiątego szóstego. Artysty akurat nie pamiętał.
   Potem kiedy szedł wziąć natrysk, facet z lustra w łazience bezczelnie zapytał – Hieronimie, czyżby to był ostatni raz? - Hieronim Korcz zacisnął zęby i myśląc o prawie do pomyłek puścił tylko zimna wodę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz