Czarek Samuel K.

sobota, 28 sierpnia 2010

Hieronim Korcz




   Hieronim Korcz zachorował na grypę i był bardzo chory. W zasadzie umierał. Dodatkowo przytłaczała go świadomość, że musi sam siebie pocieszać ponieważ, co oczywiste, nie miał kto tego czynić. Poza tym nie wiedział kto go zaraził, mimo że był pewien podstępnej celowości czyjegoś działania.
   Kiedy zimny okład na jego głowie stał się ciepły, a wręcz zaczął parować, Hieronima Korcza olśniła myśl, że jednak zapewne dożyje swojej śmierci. Ta konstatacja przyniosła mu oczekiwana ulgę spokój, a przede wszystkim nadzieję.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz