Hieronim Korcz nigdy nie przypuszczał, że dożyje tej chwili. Koledzy z lodowiska zaczęli obejmować intratne posady rządowe. W wyrazie rozpaczy wyrzucił telewizor przez okno.
W ten sposób Hieronim Korcz dożył chwili, w której przestał przypuszczać.
Żył dotąd jak żył i wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi miał uczucie, że stał kiedyś na rozdrożu podobnie jak oni. Jednak był wtedy na lodowisku zajęty sobą inaczej bo akurat zwróciła na niego uwagę pewna dziewczyna i niebacznie podał krążek nie temu co powinien. A może w ogóle nie podał i sam strzelił bramkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz