Czarek Samuel K.

środa, 22 września 2010

wiersz o piołunie o makach i o deszczu









Tak mi gorzko
kiedy układasz bukiety z piołunu
a w dodatku jesień
i deszcz jest taki mokry

Chcesz
Narysuję ci na tym deszczu
maki oplecione trawą
i słodkim słońcem
Nie chcesz

Czy widziałaś
jak biegnie przez te piołuny
prosto w mgłę
Ja widziałem
chyba na jakimś filmie albo w snach
Deptał maki i motyle
i była jesień
a deszcz był bardzo mokry

Potem przewrócił się o mgłę
a może o motyle
leżał na wznak
i starał się liczyć krople
ale słyszał tylko bicie jakiegoś serca
o nie
I było ono gorzkie jak serce piołunu
to bicie 




 
Julia Kent - Idlewild

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz