Rysujesz palcem wzory
na godzinach i minutach na dniach
jak na szybie okna w domu
całkiem niesymboliczne
niczym bezwiedne bazgroły w notesie
na niemożliwie nudnym sympozjum
w niemożliwie nudnym mieście
Te nic nie znaczące
wzory rysowane dłońmi
na skórze dnia
to twoje życie
Czasem w nich dostrzegasz
wszystkowidzące oko
a czasem jakby zarys motyla
niesionego wiatrem i słońcem
wskroś przez pyszczek jaszczurki
w spokojny sen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz