Hieronim Korcz zazwyczaj nie bywał głodny, choć zdarzało mu się. W szczególności wówczas kiedy nie miał w domu nic do jedzenia. I taka sytuacja właśnie miała miejsce.
Po rozważeniu wszystkich za i przeciw, po starannej analizie faktów Hieronim Korcz doszedł do przekonania, że dopuszczalne jest zjeść na kolację jajecznicę, nawet bez bekonu, udał się więc do kuchni.
Okazało się, że w lodówce jest tylko ketchup, łagodny i pusty kartonik po jajach.
Hieronim Korcz pogłaskał czule ketchup, a kartonika nie. Wziął głęboki oddech, wypił kieliszek wina, po namyśle jeszcze jeden i poczłapał smętnie do sypialni, myśląc coraz intensywniej o tym, jak w gruncie rzeczy bardzo lubi jajecznicę i jaja na miękko.
W chwili, kiedy zaświtała mu w głowie myśl by wrócić i starannie przeszukać lodówkę i w ogóle kuchnię jeszcze raz, doszedł do przekonania, że z głodu przestaje myśleć racjonalnie. Wrócił więc do kuchni zaparzyć sobie melisę.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz