Czarek Samuel K.

sobota, 8 stycznia 2011

wiersz bez wyjścia i bez prawdy






Gwiazdo gwiazd która umierasz w ucieczce galaktyk
znacząc czerwienią
cichy rozpalony sygnał
czy w swoim locie przestrzennym
co się sam przed sobą stwarza i rozwija
także poprzez ziemski proch
i nasze jakże nikłe trwanie
zabierasz ze sobą obraz tego
co było ludzkim umęczonym ciałem

Co w potędze twojej niewidzialne
śmie w ciebie uderzać mową i uczynkiem
rozniecać w tobie słońca i tęcze
a nade wszystko
- o tobie myśleć

Na kruchej grudce
walcząc ciągle
bez wyjścia i bez prawdy
jesteśmy między granicami
i wszystkie wyroki 
już na nas wydane



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz