ballada mordercy
Czarek Samuel K.
wtorek, 18 stycznia 2011
wiersz o szczęściu o kobiecie i o śmierci
Trzymałaś moją dłoń Cyganko
nie wierzyłem ty – widziałaś
patrzyłem z tobą w zabazgrane znaki
linii
myślałem – a kalecy którzy nie mają rąk
- Szczęście panie powodzenie pomyślność
a tu – kłopoty panie kobieta
tam śmierć co zaboli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz