Skrzaty zebrały się, jakby, choć to zbieranie trwało jakiś czas, parę dni. Jeden wstąpił na plecy życzliwego, który łaskawie, acz niepewnie stanął na czworakach, i przemówił wymachując dość energicznie rękami dla zachowania równowagi:
- Kiedy za tysiąc lat przyszłe pokolenia wygrzebią resztki naszej kultury, cóż znajdą? Wypełnione nocniki i wymięte pudełko „Players Navy Cut” z marynarzem. Proponuje, żebyśmy zobowiązali się opróżniać nocniki codziennie. Milczenie oznaczać będzie jak zwykle zgodę.
Po chwili ciszy rozległo się spokojne niskie chrapanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz