Nocą gdy
krzykliwe ptaki
i trawy na łąkach
kamienieją w
ciężar zacichłego snu -
Czytam o Odysie –
jak płynie
po omacku w swą
możliwość siną
jak przeciwne
wiatry
oddalają światła
bliskiego brzegu
jak wymyśla czułe
syreny
i geometrię nieba
Wtedy pytam o
siebie
i szukam twojej
ręki
- I milczenie jest
w mroku
jak mój
niepotrzebny gest
Intro Paradise - Gentry Falls
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz