Dziewczyny marzą
o ślubnych obrączkach
chłopcy imają
się różnych dwuznaczności
ściągając
okrycia z krągłości odległych planet
Słońce zagląda
do jabłek zapalając rumieńce
nie wstydzimy się
ich rodzaju
gdy złota reneta
okazuje się kobietą upadłą
akty tworzenia
okazują się często
przygodnością
rzeczy
Parują biodra i
dylematy
współuczestniczą
lipce sierpnie nagie
bezkreśnieją
sytuacje i fragmenty życia
nawet umarli
przenoszą się z miejsca na miejsce
w książkach o
historii
wciąż inaczej widząc swoje daty
wciąż inaczej widząc swoje daty
Wieki odchodzą i
dudni niepamięć
konie gubią
podkowy a zegary gubią wahnięcia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz