Czarek Samuel K.

wtorek, 20 września 2011

Hieronim Korcz





Hieronim Korcz zobaczył anioła, anioł stał przy nim przyglądając się. Właśnie zbudził się i podczas gdy zewnętrzną częścią oka był na jawie, wewnętrzną nadal tkwił we śnie, w związku z tym sytuacja i jej obraz były mocno niejednoznaczne. Hieronim Korcz był wprawdzie przyzwyczajony do nieoczekiwanych wizyt Boga, ale anioła widział pierwszy raz i nie wiedział, co o tym myśleć.
     Tymczasem anioł niespiesznie ruszył z miejsca, zanurzył się w ścianie i z cichym syknięciem powietrza zniknął.
     Zaskoczony Hieronim Korcz przymknął wewnętrzną część oka, by zlokalizować się na jawie, wtedy dotarło do niego, że jest w szpitalu. Ta rzeczywistość wydała mu się tak nieznośna, że zamknął zewnętrzne oko, otworzył wewnętrzne i zasnął ponownie. Może przyśnią mu się anioły, a może nie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz