ballada mordercy
Czarek Samuel K.
wtorek, 18 października 2011
matce
Ustającego tykania powiek matki w tobie
zaciśniętych rąk na pępowinie
owoców krwi zbieranych każdym twoim pulsem
Odkąd odpłynąłeś z jej wieczornych cieśnin
pamięci nie osuszy
nawet piasek wiersza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz