Czarek Samuel K.

wtorek, 31 lipca 2012

po co



Nie pchałem się. Nie mogłem się pchać, bo mnie nie było. Potem się dowiedziałem, że jestem naród wybrany do boskich sztuczek. Byłem dzieciak i było mi wszystko jedno co ci marudni dorośli myślą. Bawiłem się w podchody i łaziłem na ryby. I takie tam. Potem podglądałem dziewczyny, w ogóle działo się.
Teraz jest wtorek, 12 Av 5772 roku. Może Pan mój Stwórca mnie przegapi. Przecież może wszystko. Ja przecież się nie pcham nigdzie, np. do umierania. Nigdzie się nie pcham poza 13 Av.

Haszem, Panie mój. Stwórco świata i dni. Pomiń mnie do jutra, to za bardzo boli. Masz tyle spraw. Od siebie, od Twojego miłosierdzia strzeż mnie Haszem. Amein.


http://ballada-mordercy.blogspot.com/2010/06/modlitwa.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz