Wiesz po co są
wiersze, po co jest poezja? Po to, żeby ci opowiedzieć o tym, że
nie jesteś samotny w odczuwaniu rzeczywistości, żeby nazwać to,
czego czasem się wstydzisz, obawiasz, co odrzucasz. Nie, nie jesteś
samotny, jesteś w jednej wspólnocie ludzi.
Bo poezja to
osobny sposób odczuwania wszystkiego, co związane z istnieniem, z
życiem.
Także ze
śmiercią, bo śmierć to część życia. Sposób osobny, ale do
końca wspólny tym, którzy nie wykluczają się z człowieczeństwa:
pojmowanego jako oczekiwanie współodczuwania, nie zaś współczucia.